Witajcie!
Jak już wiecie w Polsce rozgrywane były igrzyska europejskie i jedną z kilku dyscyplin były skoki narciarskie postanowiłem wybrać się na sobotni ostatni konkurs indywidualny który odbył się na Wielkiej Krokwi w ramach w/w igrzysk. Frekwencja dopisała organizatorzy otworzyli tylko jeden sektor, była to trybuna D ten kto jeździ na Puchary Świata do stolicy Tatr ten będzie na pewno kojarzył, zresztą zobaczycie też na zdjęciach poniżej. Ogólnie rywalizacja skoczków w Zakopanem rozpoczęła się od 27.06 konkursem Pań na średniej krokwi dzień później rywalizację rozpoczęli Panowie a po konkursie mikstów (29.06) rywalizacja przeniosła się na Wielką Krokiew (30.06 konkurs Pań i 1.07 konkurs Panów). Organizatorzy Igrzysk Europejskich oraz COS zorganizowało tygodniową strefę kibica na Placu Niepodległości gdzie każdy mógł spróbować swoich sił np. w strzelaniu laserowym bronią biathlonową każdy z COSów bo ich jest parę w kraju miało swoje stanowisko i opowiadało o jednej wybranej dyscyplinie po zaliczeniu wszystkich dostawało się mały upominek w postaci kapelusza...
Ale przejdźmy do "dania głównego" czyli konkursu indywidualnego Panów na Wielkiej Krokwi przed zawodami rozegrano serie treningową i serie próbną w treningu najlepszy okazał się Anze Lanisek który zbierał sporo owacji od kibiców po skoku, po tym jak w Planicy zrobił wspaniały gest wobec Dawida Kubackiego. Seria próbna padła już łupem Dawida Kubackiego Polak był jednym z faworytów do medalu. Konkurs rozpoczął się punktualnie o 17:30 Polacy wystąpili w składzie Wąsek, Stoch, Żyła, Zniszczoł, Kubacki. Wszyscy bez problemu awansowali do drugiej serii. Po pierwszej serii prowadził Jan Hoerl o 1,1pkt przed Dawidem Kubackim i o 1,9pkt. przed Niemcem Raimundem czwarty był Piotr Żyła a szósty Aleksander Zniszczoł więc aż troje Polaków miało szanse zakończyć rywalizację z medalem, co też udało się tylko jednemu bowiem Dawid Kubacki przeprowadził doskonały atak na pierwsze miejsce po skoku na 134,5m objął prowadzenie i było już pewne że Polacy dopiszą sobie kolejny krążek do klasyfikacji medalowej, Jan Horl drugi skok oddał zdecydowanie słabszy 130m i nie wystarczyło to aby pokonać Kubackiego spadł więc na drugą lokatę podium dopełnił Phillip Raimund który utrzymał 3 miejsce po pierwszej serii. Dla wszystkich którzy przybyli tego dnia pod Wielką Krokiew mogli odśpiewać Mazurka Dąbrowskiego wiadomo nie był to tak wspaniały efekt jak na Pucharze Świata ale na pewno w kibicach rozpierała duma i przede wszystkim każdy ze skoczni wyszedł uśmiechnięty. Organizacyjnie wszystko było ok oprócz jednej sytuacji bowiem na skocznię zaczęto wpuszczać o 15 kiedy wystartowała seria treningowa przez co niektórzy nie zobaczyli kilku pierwszych skoków wydaje mi się że można było już ludzi wpuści 30min lub 45min. przed startem treningu ale to taki drobny szczegół. Na pewno warto było się wybrać na zawody obsada również była mocna jak na letnie skakanie na pewno lepsza niż podczas LGP w Courchevel i Szczyrku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz